piątek, 18 kwietnia 2014

OD Kaya CD Linn

- Tylko dla wyjątkowych gości. - uśmiechnąłem się i rozczochrałem białe włosy dziewczyny.
- Hej, zostaw! - oburzona odsunęła się ode mnie na bezpieczną odległość.
- Widzę, że czujesz się już dużo lepiej. Jak tam plecy?
- Pieką.
- To znaczy, że się goją. - puściłem do niej oko.
Lekko nadąsana położyła się i opatuliła kocem.
- Linn, chciałbym z tobą pogadać.
- O czym? - w jej głosie dosłyszałem cień lęku.
Zapewne spodziewała się pytań... Niewygodnych w dodatku.
- Jesteś bardzo tajemnicza i nie mówisz za wiele o sobie. Uszanuję to. Jednak muszę wiedzieć kim są ci... Hm... Czy to w ogóle byli ludzie? - spojrzałem jej głęboko w oczy.
- Nie chcę rozmawiać o nich... - schowała głowę pod koc.
- Linn... - delikatnie pogłaskałem jej ramię, przynajmniej tak to wyglądało pod przykryciem - Chcę cię chronić. Jesteś.... - szukałem odpowiednich słów - niezwykła. Muszę mieć więcej informacji na ich temat.
- Łączą się bezpośrednio z moją przeszłością, a o tym nie chcę rozmawiać! - dobiegło z pod koca.
- Dobrze, porozmawiamy o tym później. Na razie zdrzemnij się.
Wstałem i wyszedłem do kuchni. Tak łatwo nie zamierzałem się poddać. Poczekam na odpowiedniejszy czas i ponownie wrócę do tematu. Pogrążyłem się w ponurych myślach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz