poniedziałek, 12 maja 2014

OD Eriko CD Shin

- N-nic się nie stało. - zarumieniła się. Centaur delikatnie podniósł podbródek nimfy, by zobaczyć jej żółte oczy. Według niej, nie były jakoś specjalnie nadzwyczajne. Jednak on miał pewnie inne zdanie. Gdy zauważył jej minę, przestał i też się zarumienił.
- E...ghm... to do zobaczenia...., ale kiedy? - wyjąkał.
- Za trzy dni może. - przeskakiwała z nogi na nogę. 
Tak naprawdę chciała spotkać się z nim choćby zaraz, bardzo przypadł jej do gustu. Ale jak na porządną dziewczynę przystało, musiała zgrywać niedostępną. Z tradycją się nie walczy. Na razie łączyła ich przyjaźń. Ciekawe czy tak pozostanie. Pożegnała się z centaurem. Odprowadzała go wzrokiem. Gdy zniknął za drzewami, wpadła do chatki i padła na łóżko. Zmęczyła się, choć nie minęło nawet popołudnie. Zwierzątko wyczuło wstrząs i wyskoczyło z kieszonki. Samo wsunęło jej się pod rękę. Delikatnie poczochrała zwierzaka i zapadła w sen. Obudziła się dwie godziny później. Przeciągnęła się i wyjrzała z chatki.
- Trzeba się wziąć do roboty... - mruknęła sama do siebie i wzięła już suche pranie. 
Miała również zamiar coś ugotować. Warzywa się jej znudziły, przynajmniej na dzień dzisiejszy.
- Hmm, może pójdę w las na grzyby...? - wypowiedziała swoje myśli na głos. 
Wzięła więc średni wiklinowy koszyk i wyszła po grzyby. Na początku znalazła jagody. Podjadła jedną, lub dwie i poszła dalej. Dopiero w głębi zauważyła prawdziwki. Zebrała pięć. Włożyła do koszyka i udała się do chatki.

*dwa dni później*

<Shin, teraz tyyy>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz